Słowo Boże na niedzielę 14 czerwca 2020 r. 

W czasie wojny domowej w Hiszpanii przywieziono do szpitala polowego ciężko rannego żołnierza. Po udanej operacji lekarze wyrokowali temu żołnierzowi duże szanse powrotu do zdrowia. Był tylko jeden problem - ten żołnierz nie chciał przyjmować w szpitalu żadnego po­karmu. Pielęgniarki i siostry zakonne próbowały wszyst­kich sposobów, aby nakłonić go do jedzenia, ale na próżno. Żołnierz ciągle odmawiał wzięcia czegokolwiek do ust. Jeden z przyjaciół tego żołnierza podejrzewał, że jego kolega bardzo tęskni za swoim rodzinnym domem. Dlatego ofiarował się, że pójdzie do domu rodzinnego tego żołnierza i przyprowadzi jego ojca. Kiedy przyszedł do jego domu i opowiedział rodzicom co dzieje się z ich synem, ojciec zaraz gotowy był do drogi. W tym czasie matka upiekła bochenek chleba, który zapakowała i prze­słała synowi. Ranny żołnierz ucieszył się bardzo widokiem swego ojca, lecz ciągłe nie chciał jeść. Wtedy jego ojciec powiedział do niego: - Synu przyniosłem ci chleb z domu, który upiekła dla ciebie twoja matka. Na te słowa roz­promieniła się twarz żołnierza. - Moja mama upiekła dla mnie chleb? Dajcie mi zaraz kawałek! Od tego momentu ranny żołnierz zaczął normalnie jeść i wkrótce wrócił do pełnego zdrowia.

 Słowo Boże na niedzielę 7 czerwca 2020 r. 

Anglia, jak wieinnych krajów, została podbita przez legiony rzymskie i stała się prowincją Rzymu. Już w III i IV wieku „podboju” Anglii — ale całkowicie innego — dokonali misjonarze chrześcijańscy, nawracając mieszkańców tej wyspy. Jednym z nich był św. Patryk.

Prawie 30 lat głosił Irlandczykom Ewangelię. Spełniał nakaz Pana Jezusa, dany Apostołom przed wniebowstąpieniem: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego(Mt 28,19).W imię Trójcy Świętej chrzci tysiące ludzi tej wyspy.

 Słowo Boże na niedzielę 31 maja 2020 r. 

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego przypomina, że Pan Bóg jest ta­jemniczy. Ale czy jest On nam zupełnie nieznany? Przypomnijmy więc sobie, co wiemy o naszym Bogu. Ilu jest Bogów? (...) Jeden, ale w Trzech Osobach. Te Osoby to Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Co wiemy o Bogu Ojcu? On stworzył piękny i dobry świat. A co takiego robił Pan Jezus? Przyszedł na ziemię, tutaj czynił tylko dobro, i co najważniejsze On nas odkupił. A co wiemy o Duchu Świętym? On jest darem Boga Ojca i Boga Syna; On nas kieruje w naszym życiu, byśmy dobrze postępowali.

 Słowo Boże na niedzielę 24 maja 2020 r. 

Gdzie jest niebo?
Dziś, jak apostołowie, jesteśmy wpatrzeni w niebo. Oto Chrystus po zakończeniu swej ziemskiej misji wraca do domu Ojca, by tam nam przygotować mieszkań wiele. By tam na nas czekać, by zesłać nam Ducha Świętego, który ciągle obecny jest w Kościele. Dziś możemy z nadzieją patrzeć tam, gdzie jest już Jezus i wielu ludzi, którzy w swym życiu byli wierni Bogu i Ewangelii. I możemy się zastanawiać, czy i my trafimy kiedyś do nieba. I czym to niebo dla nas jest.

 Słowo Boże na niedzielę 17 maja 2020 r. 

Mimo upływu lat św. Jan Paweł II jest nam bardzo bliski i mamy wiele osobistych wspomnień z nim związanych. Nadal wspominamy jego pielgrzymki do Polski i spotkania w Rzymie. Wiele osób ma zdjęcia z Papieżem Polakiem. Głęboko tkwi w nas także jego odejście do Domu Ojca, kiedy cały świat trwał na modlitwie i był w żałobie.

 Słowo Boże na niedzielę 10 maja 2020 r. 

   James Herriot jest lekarzem weterynarii w rodzinnej Szkocji. W książce pt. Wszystkie stworzenia małe i duże...opisuje wieleprzygód, związanych z jego praktyką lekarską. Między innymi autor opowiada historię starej kobiety - paniStubbs, która jest umierająca. Jedynymi jej przyjaciółmi są trzy psy i kilka kotów. Bohaterka nie wzywała lekarza dla siebie, zawsze jednak pamiętała o pomocy weterynaryjnej dla swoich podopiecznych. Teraz leży bezsilna i coś ją wyraźnie trapi. Lekarz weterynarii udzielił pomocy jej pupilom i chce odejść, ale paniStubbs nagle mówi: „ zanim pan odejdzie, chcę, żeby pan był ze mną całkowicie szczery. Nie chcę z pańskiej strony uspokojenia, lecz prawdy. Wiem, że pan jest bardzo młody, ale proszę, niech pan mi powie, jakie jest pańskie zdanie? Czy moje zwierzęta pójdą ze mną?” Patrzyła mi pytająco prosto w oczy. Zmieniałem pozycję w fotelu i kilka razy przełknąłem ślinę. - „Obawiam się, paniStubbs, że mam dosyć mętne pojęcie o tym wszystkim, ale jednego jestem całkowicie pewien. Gdziekolwiek pani pójdzie, one pójdą tam również”. Ciągle patrzyła na mnie, ale jej twarz znowu była spokojna. - „Dziękuję panu, doktorze, wiem, że był pan ze mną szczery. Pan w to istotnie wierzy, prawda?” - „Wierzę - odparłem - całym sercem w to wierzę!”

 Słowo Boże na niedzielę 3 maja 2020 r. 

Krąży żart związany z pandemią. Diabeł mówi do Boga: „Jakoronawirusem pozamykałem Twoje kościoły”. „A ja przeciwnie: we wszystkich domach pootwierałem kościoły" — odpowiedział Bóg. Prawdę tego dialogu zdaje się potwierdzać życie. Osobiście brakowało wiernymliturgii wielkanocnej, uroczyście sprawowanej w kościele w otoczeniu wspólnoty wiary. Brakowało ołtarza,grobu Pańskiego, procesji rezurekcyjnej i wielu innych rzeczy. Z poczuciem tego braku wierni stanęli przy domowym ołtarzu w pokoju. W internecie zaczęła się Msza św. Nie bylisami. Na monitorze komputera widać, nieliczną wspólnotę wiary, która czynnie, przez czytanie tekstów liturgicznych, odpowiedzi, modlitwę, włączała się w sprawowanie liturgii mszalnej.

Muszę przyznać, że ta Msza św. Wielkanocna pod pewnymi względami była niepowtarzalna i swoją mocą sięgała najgłębszych pokładówserca. Gdy przyjdzie czas sprawowania liturgii wielkanocnej w normalnych warunkach, to wspomnienie pandemicznej liturgii wielkanocnej pozostanie jej najgłębszym dopełnieniem.

 Słowo Boże na niedzielę 26 kwietnia 2020 r. 

Ruchliwą ulicą miasta idzie śpiesznie jakiś obcokrajowiec. Nagle coś go zatrzymało. Na wystawie sklepu z religijnymi rzeczami widział obraz ukrzyżowania. Wpatrzył się w ten obraz. Ten widok tak go pochłonął, tak go zaciekawił, że po dłuższej dopiero chwili zauważył stojącego obok małego chłopca, który z podobnym napięciem wpatrywał się w obraz. Czy nie mógłbyś mi, chłopcze, powiedzieć, co właściwie ten obraz przedstawia? Co to jest za człowiek wiszący na krzyżu?

   To pan nie wie? Chłopak nie dowierzał nieświadomości dorosłego. Pan naprawdę nie wie? Przecież to jest Jezus. A to Jego Matka. O tu, stoi pod krzyżem i płacze. A ci wokoło - to są rzymscy żołnierze. Zawahał się na moment, a potem dodał. Oni Go zabili. Nieznajomy mężczyzna jeszcze raz rzucił okiem na obraz i odszedł powoli. Nagle usłyszał za sobą szybki tupot nóg. Chłopiec, z którym rozmawiał przed sklepem, dopadł go zdyszany. Proszę pana. Ja nie powiedziałem Panu najważniejszego. Ja nie powiedziałem, że On potem zmartwychwstał. Proszę pana, On zmartwychwstał.

 Słowo Boże na niedzielę 19 kwietnia 2020 r. 

W trudnych dniach pandemicznej zarazy jesteśmy świadkami ogromu ludzkich cierpień, które dotykają nas na różne sposoby. Jest cierpienie, które dotyka nas osobiście pandemicznym wirusem, poddając torturom nasze ciało, nasze myśli, naszego ducha. Cierpienie jest ogromne i  woła o uzdrawiający dotyk. Takiego dotyku potrzebują wszyscy, którzy kochają Chrystusa i towarzyszą Mu w drodze krzyżowej na Golgotę.Uzdrowiony Tomasz nie potrzebował fizycznego dotknięcia. Wyznał z wielką radością: „Pan mój i Bóg mój!”

 Słowo Boże na niedzielę 12 kwietnia 2020 r. 

   Dziś jest dzień prawdy. Dziś jest dzień triumfu żyjącego na wieki Chrystusa. Prawda zwyciężyła. Bóg zwyciężył. Grób Jezusa jest pusty. Zbawicie] zwyciężył śmierć, piekło i Szatana. Co to wydarzenie wnosi w moje życie? Co dla mnie oznacza? Julian Tuwim, niewierzący Żyd, napisał takie przejmujące słowa:

„Jeszcze się kiedyś rozsmucę, jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie...
Jeszcze tak strasznie zapłaczę, że przez łzy Ciebie zobaczę, Chrystusie...
I taką wielką żałobą. Będę się żalił przed Tobą, Chrystusie...
Że duch mój przed Tobą klęknie, i wtedy - serce mi pęknie, Chrystusie... ”

 Słowo Boże na Niedzielę Palmową 2020 r. 

Panu Jezusowi, który wskrzesił Łazarza przygotowano owacyjny, tryumfalny wjazd do Jerozolimy. Ludzie krzyczą zapamiętale: Hosanna! Spragnieni sensacji rzucają Mu pod nogi palmy, własne ubrania... Jest radość, ale On patrzy z melancholią. Trwalszą chwałę oddałyby Mu przydrożne kamienie, gdyby uzyskały prawo wołania. On wie, że ci ludzie pragną Go widzieć wjeżdżającego w rycerskiej zbroi na koniu. Jeżeli to ma być oficjalny ingres Króla izraelskiego, niech za orszakiem bitnego wojska ukaże się korowód jeńców skutych w kajdany!

 Słowo Boże na niedzielę 29 marca 2020 r. 

   W ostatnim czasie nawiedziła świat i naszą ojczyznę pandemia koronawirusa. Więc może warto, tak jak nasi przodkowie z ufnością i wiarą skierować przez wstawiennictwo św. Rocha modlitwę o oddalenie tej pandemii, która niesie cierpienie i śmierć.
   Roch święty urodził się w Montpellier, mieście w Południowej Francji, w roku 1295, jako jedyne dziecię bardzo majętnych rodziców i znakomitego pochodzenia. Żył on w czasach, kiedy Europę często pustoszyły fale epidemii. Zasłynął jako opiekun zadżumionych, a po śmierci stał się patronem cierpiących na groźne choroby zakaźne.

 Słowo Boże na niedzielę 22 marca 2020 r. 

Naszą wędrówkę drogą Chrystusową rozpoczęliśmy przy urodzeniu. Przez Chrzest wyszliśmy wówczas od Boga i do Niego powrócimy przy końcu życia. Mamy za sobą już 20… 50… czy więcej lat tej podróży. Znamy jej początek i koniec. Jest jednak wielu ludzi dorosłych, którzy nie wiedzą, po co się urodzili i co będzie z nimi po śmierci. Ci, którzy nie wiedzą, po co się urodzili, nie wiedzą też, jakimi drogami trzeba chodzić w życiu. Życie wydaje im się tajemniczym labiryntem o wielu ścieżkach, w którym łatwo zabłądzić.

 Słowo Boże na niedzielę 15 marca 2020 r. 

W czasie jednej z wypraw wojennych król grecki Lizymach maszerował ze swym wojskiem przez pustynię. Zapasy wody dawno się wyczerpały, toteż wszyscy bardzo cierpieli z powodu pragnienia. Szczególnie odczuwał je król, przywykły do wygód. Nie mając już sił na dalsze wędrowanie, zawołał: „Dajcie mi wody! Za kubek wody oddam całe moje królestwo wraz z wojskiem”. Właśnie wrócił żołnierz wysłany na patrol. Usłyszał słowa władcy, zbliżył się do niego i zapytał: „Królu, czy naprawdę oddałbyś mi królestwo swoje i wojsko, gdybym ci dostarczył trochę wody?” - „Jeżeli dasz mi kubek wody - odrzekł Lizymach - to zaraz przy świadkach składam w twoje ręce godność królewską”. Wówczas żołnierz wyjął manierkę, nalał z niej wody do kubka i podał go królowi. Kiedy ten zaspokoił pragnienie, zapytał żołnierza: „Skąd wziąłeś tę wodę?” - „O pół godziny drogi stąd tryska ze skały obfite źródło. Starczy go dla całego naszego wojska”. Wówczas Lizymach przejrzał na oczy. Zrozumiał, za jak marną cenę wyrzekł się królestwa. Zaczął gorzko płakać, a łzy zrosiły kubek, z którego przed chwilą pił wodę. Podobnie chwilowe pragnienia, a nawet zachcianki, które człowiek próbuje zaspokoić bez względu na koszt, mogą być ceną, za jaką wyrzeka się on wielkich wartości, np. zbawienia, własnej godności czy wierności swoim przekonaniom. Trzeba ciągle pytać: czy naprawdę warto?

 Słowo Boże na niedzielę 8 marca 2020 r. 

W latach triumfu hitlerowskiej ideologii przywódca „brunatnej młodzieży” Baldur von Schirach, później więzień norymberski, streszczał swój program wychowania młodzieży niemieckiej w słowach: „Nasze dusze zapisujemy diabłu, nasze serca dziewczynom, a nasze ciała Adolfowi Hitlerowi”. W tym samym czasie inny Niemiec, nawrócony na katolicyzm wybitny teolog protestancki Franciszek Heiler, twórca protestanckiego Trzeciego Zakonu św. Franciszka, udawał się z grupą swych słuchaczy do Rzymu, aby osobiście, u źródeł, zetknęli się z wiarą katolicką. Ten sam czas, te same słowa propagandy, nagonka i strach, perswazja władz i radykalna walka z Chrystusem, i dwie tak różne postawy wobec tej rzeczywistości. Hitler zastrzelił się, Schirach został osądzony i skazany, a pastor Heiler jeszcze długo po wojnie wielokrotnie zdążał do Rzymu, aby karmić swą duszę i porywać innych mądrością Ewangelii.

 Słowo Boże na niedzielę 1 marca 2020 r. 

Odrzucenie Boga prowadzi do płytkiego i bezzasadnego poczucia siły człowieka, który chce polegać jedynie na sobie i na tym, co sam może uczynić, a kończy się ono wraz z chorobą, śmiercią bliskich czy cierpieniem przypominającym o granicach ludzkiej kondycji. Wybitny polski filozof i socjolog prof. Florian Znaniecki, wskazując na bezbożnictwo bolszewickie, alarmował w 1920 roku: „(...) to życie bez ideałów, w którym materializm wznosi się na sztandar, dookoła którego zbierają się i organizują siły, które pchają ludzkość wstecz, do stanu dzikości, do zorganizowanego i czynnego, nie tylko biernego przeciwstawiania się mocy twórczej ideałów kulturalnych”.

 Słowo Boże na niedzielę 23 lutego 2020 r. 

Angielski pisarz Oskar Wilde opowiada w bajce o nieszczęsnym rybaku, który chcąc poślubić morską piękność, usiłował sprzedać własną duszę. W ten sposób miał spełnić warunek postawiony mu przez wodną narzeczoną. Przyszedł więc rybak do kapłana z propozycją sprzedania swej duszy. Oburzony kapłan zawołał głośno: „Nieszczęśliwy! Duszę chcesz sprzedać? Dusza jest dobrem najwyższym, nic cenniejszego nie masz, ma wartość nieskończoną! Biada ci, jeżeli ją zatracisz, i na nic ci się zda wszystko, co za nią zyskasz!”

 Słowo Boże na niedzielę 16 lutego 2020 r. 

Al Pacino, odtwórca roli szatana w filmie "Adwokat diabła", w finałowej scenie wygłasza mowę, w której ujawnia, że porządek Antychrysta zostanie zaprowadzony na świecie rękami prawników. Słucha go oniemiały Kevin Lomax, młody mecenas wynajęty przez szatana jako obrońca w procesach karnych. Na zamówienie swego pracodawcy doprowadza on do uniewinnienia osób, o których wie, że są winne zbrodni.

 Słowo Boże na niedzielę 9 lutego 2020 r. 

We wtorek 11 lutego 2020 r., we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, obchodzić będziemy XXVIII Światowy Dzień Chorego ustanowiony przez papieża Jana Pawła II w dniu  13 maja 1992 roku.
Tegoroczne orędzie papieskie zatytułowane zostało przez Papieża Franciszka cytatem z Ewangelii św. Mateusza: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię»
Jednym z celów Światowego Dnia Chorego, którego idea ustanowiona została przez św. Jana Pawła II w 1992 r., jest dowartościowanie cierpienia chorych w wymiarze cielesnym, ale przede wszystkim duchowym. Na kartach Pisma Świętego możemy znaleźć zdanie: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9, 12). Jezus w swoim Słowie mówi nam, że każdy może przyjść do Niego ze swoimi słabościami, chorobami, obawami czy utrapieniem. Bóg chce uzdrowić nasze serca i rany naszych dusz. Cierpienie fizyczne i duchowe daje oczyszczenie, stajemy się bezbronni, przyparci do muru, nie mamy sił poddajemy się i dopiero wtedy dajemy Bogu przestrzeń do działania i dokonywania cudów.

 Słowo Boże na niedzielę 2 lutego 2020 r. 

W pewnej parafii diecezji warszawskiej odbywały się rekolekcje. Końcowym akcentem rekolekcji miało być święto Matki Bożej Gromnicznej. Pierwszy rekolekcyjny dzień. Na nauce przecież dość licznej parafii była tylko garstka wiernych. Tak, ale to dopiero początek. Jutro powinno być lepiej. Kolejny dzień znów garstka wiernych. Kościół zionie pustką. Następny dzień to samo. Czy tutaj tak zawsze? Nie! Wreszcie Matka Boża Gromniczna. To niemożliwe. Skąd tylu ludzi? Nie można przejść. Pozjeżdżali się furmankami z odległych nawet wiosek. Stoją ciasno w kościele, a każdy z płonącą gromnicą w ręku. Skąd ta nagła zmiana?

 Słowo Boże na niedzielę 26 stycznia 2020 r. 

W tym roku 26 stycznia przypada w Kościele trzecia niedziela zwykła. Ojciec Święty Franciszek postanowił, że trzecia niedziela zwykła będzie zawsze obchodzona w całym Kościele jako Niedziela Słowa Bożego. Wielkość słowa Bożego pokazała się w życiu św. Jana Bosco, którego wspomnienie będziemy obchodzić 31 stycznia.
Jan Bosco urodził się 16 sierpnia 1815 roku w Becchi (obecnie Castelnuovo Don Bosco, ok. 40 km od Turynu) w rodzinie wieśniaków. Jego ojciec, Franciszek Bosco, zmarł, kiedy Jan miał zaledwie dwa lata. Matka, Małgorzata Occhiena, sama wychowywała trzech synów. W domu panowała bieda, chłopcy wcześnie, bez żadnego wykształcenia musieli podjąć pracę zarobkową. Kiedy miał dziewięć lat, postanowił, że chce być księdzem i mówić ludziom o dobrym Bogu. Bystry chłopiec zauważył, że najwięcej ludzi gromadzą wędrowni kuglarze i cyrkowcy. Nauczył się więc sztuczek i w niedziele czy świąteczne popołudnia robił pokazy.