Słowo na niedzielę 9 grudnia 2018 r. 

 Prorok w dzisiejszych czasach jest także narażony na wiele niebezpie­czeństw. Każdego roku ginie za wiarę 170 tys. chrześcijan. Codziennie przybywa więc 465 męczenników. W misję proroc­ką Jana Chrzciciela wpisują się wszelkie poczynania człowieka na rzecz sprawiedliwości i pokoju. 10 grudnia 2018 r. Po­kojową Nagrodę Nobla otrzymają Denis Mukwege i Nadia Murad. „Obydwoje po­łożyli na szali życie, by walczyć ze zbrod­niami wojennymi i zapewnić sprawiedli­wość ofiarom. Są najbardziej łączącymi symbolami w sensie narodowym i mię­dzynarodowym wysiłków na rzecz zerwa­nia z przemocą seksualną podczas wojen i konfliktów zbrojnych" - powiedziała Berit Reiss Andersen, przewodnicząca Norweskiego Komitetu Noblowskiego. Dr Denis Mukwege jako ginekolog specjalizuje się w leczeniu ofiar gwałtów zbiorowych, które miały miejsce w cza­sie II wojny domowej w Kongu. W 1999 roku otworzył on szpital w Panzai, który specjalizuje się w leczeniu ofiar przemocy seksualnej i gwałtu. W 2012 roku napastnicy wtargnęli do jego domu, usiłując go zabić. Ale i to nie po­wstrzymało dr Denisa od działalności na rzecz pokrzywdzonych. Doktor Mu­kwege był na sali operacyjnej, kiedy po­wiedziano mu, że otrzymał pokojową na­grodę Nobla.

Nadia Murad sama jest ofiarą wojny w Iraku. Jest jedną z 3000 kobiet, które zgwałcono w czasie wojen na tle religij­nym w tamtym rejonie. Została uprowa­dzona wraz z tysiącami innych kobiet i dziewcząt z mniejszości jazydzkiej i sprzedana w niewolę seksualną. Udało jej się uciec. I teraz zamiast zachować milczenie i anonimowość, jak dyktuje kul­tura muzułmańska i względy bezpieczeń­stwa, przerwała zmowę milczenia i zaczę­ła obwiniać mężczyzn, którzy wykorzy­stywali seksualnie kobiety. Otwarcie i od­ważnie opowiedziała swoją historię, wzy­wając świat do działania w imieniu milio­nów kobiet i dziewcząt, które zostały wykorzystane seksualnie w czasie wojny. Przemawiała przed Radą Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, w brytyjskim parlamentem i amerykańską Izbą Reprezentantów. Pokrzywdzone w Iraku kobiety, w czasie zeznań transmi­towanych przez telewizję miały ze wzglę­du na własne bezpieczeństwo zasłonięte twarze, zaś Nadia Murad wystąpiła z od­krytą twarzą. Aktywność publiczna jest wyczerpująca, ale jak sama mówi „Wra­cam do życia, kiedy kobiety w niewoli wracają do swojego życia, kiedy widzę lu­dzi odpowiedzialnych za ich zbrodnie”. W swojej autobiografii pisze: „Chcę być ostatnią dziewczyną na świecie z taką hi­storią jak moja”.

W swojej odwadze i wytrwałości Nadia Murad i Denis Mukwege wpisują się w misję wielkich biblijnych proroków, w misję Jana Chrzciciela, który wzywa nas do przygotowania się na przyjście Jezusa Chrystusa.

ks. mgr Bernard Twardowski