Słowo na niedzielę 10 marca 2019 r.
Pan Jezus został poddany trzem pokusom: władzy, bezgrzeszności i posiadania dóbr tej ziemi. My też jesteśmy kuszeni i słusznie uczynimy, jeśli w naszych codziennych pokusach będziemy szukali pomocy u Jezusa Chrystusa. On był jednym z nas i dzielił nasz los z wyjątkiem grzechu. Pokusa uczynienia zła nie jest grzechem. Więcej - może stać się okazją, aby z pomocą Boga pozostać wiernym w czynieniu dobra i ciągle na nowo potwierdzać pragnienie trwania przy Bogu i wypełniania Jego przykazania miłości.
Mieszkańcy niewielkiego miasteczka byli świadkami dziwnego zdarzenia. Środkiem ulicy szedł mężczyzna a za nim stado świń. Szedł on w kierunku rzeźni, z której dochodziły odgłosy zabijanych zwierząt. Świnie jednak nie zważały na to, tylko wytrwale podążały za swym panem. Zadziwieni przechodnie pytali, dlaczego ta trzoda tak posłusznie idzie na miejsce swej kaźni. Mężczyzna odpowiada: „Mam ze sobą koszyk grochu i od czasu do czasu trochę im go rzucam. Świnie bardzo lubią groch”.
Zaś następna przypowieść o rabinie ukazuje jak najskuteczniej oprzeć się pokusie. Pewnego razu znany rabin zawołał przypadkowych trzech przechodniów i zadał im pytanie: „Załóżmy, że znalazłeś portfel pełen złotych monet, co byś zrobił z nimi?” „Oczywiście oddałbym właścicielowi najbliższego domu, bo na pewno do niego on należy” – odpowiedział pierwszy. „Głupiś”- skwitował rabin. I zadał to samo pytanie następnemu. „Schowałbym do kieszeni, nie jestem taki naiwny, aby stracić okazje wzbogacenia się”- pada odpowiedź. „Kanalia”- zawyrokował rabin. Wreszcie odpowiada trzeci na to samo pytanie: „Jak ja mogę wiedzieć, jakbym postąpił w takiej sytuacji. Może by zwyciężyła we mnie zła skłonność? Może zło zapanowałoby nade mną i skłoniło do zabrania rzeczy należącej do kogoś innego? Ja nie wiem. Prosiłbym jednak Wszechmocnego o moc, abym mógł oprzeć się złym skłonnościom. A wtedy na pewno oddałbym pieniądze właścicielowi”. Rabin pochwalił go za mądrą i roztropną odpowiedź.
Rabin nazwa pierwszego głupcem, ponieważ nie uwzględniał słabości ludzkiej natury. Był pewien swej siły w walce z pokusami. A przecież ludzie upadają nie dlatego, że są słabi, ale dlatego, że myślą, że są mocni. Drugiego nazwał kanalią, ponieważ nie radząc się sumienia przywłaszczył sobie rzecz nie należącą do niego. Była to okazja wzbogacenia się. Rabin pochwalił trzeciego, który w swej mądrości wiedział, że jest słaby i nie jest pewien jakby się zachował w takiej sytuacji. Był także świadom, że potrzebuje pomocy Bożej, aby dokonać właściwego wyboru. Jeśli ją otrzyma, to z pewnością nie ulegnie pokusie. Postąpi dobrze.
Pierwsza Niedziela Wielkiego Postu jest wezwaniem do szukania bliskości Boga, który da moc panowania nad pokusami i przez to nas uchroni przed zerwaniem więzi z Bogiem i bliźnimi.
ks. mgr Bernard Twardowski