Słowo na niedzielę 27 listopada 2016 r.

   Jan Kasprowicz w wierszu „Święty Boże” pisze między innymi: „Kopcie sa­motny grób! / A Ty o Święty, i o Nie­śmiertelny, / który swym jednym odde­chem / wypełniasz wieków wiek. / Ty od powietrza, głodu i ognia i wojny / i od Szatana, który w dom przychodzi / i dusze zwodzi, zachowaj nas Panie! /.../ Cóż z nami się stanie!? / O Ty, łaskami hojny. / Ty od powietrza. / głodu, ognia i wojny, / od nagłej i niespodziewanej śmierci / i od Szatana, który w dom przy­chodzi / i dusze zwodzi. / zachowaj nas Panie!"

   Inspiracją do napisania tego wiersza był łaciński hymn kościelny zwany suplikacją „Święty Boże”, w któ­rym wzywamy Boga, aby nas uchronił przed klęskami żywiołowymi. Czasami ten hymn jest śpiewany w czasie pogrze­bów. „Święty Boże, święty mocny / Święty a nieśmiertelny / Zmiłuj się nad nami". Prawdopodobnie w poło­wie XVII w., w okresie wojen szwedz­kich dodano kolejne strofy: „Od powie­trza, głodu, ognia i wojny / Wybaw nas. Panie. / Od nagłej, a niespodziewanej śmierci / Zachowaj nas, Panic. / My, grzeszni Ciebie Boga prosimy / Wysłu­chaj nas Panie”. O ile z pierwszym we­zwaniem zgadzamy się całkowicie, o tyle to drugie nie ma tak pełnego zrozumienia wśród wiernych. Prosimy Boga. aby nas wyzwolił od nagłej i niespodziewanej śmierci. A niektórzy mówią, że lepiej odejść z tej ziemi, nie wiedząc o tym kie­dy to nastąpi, i najlepiej bezboleśnie np. w śnie. W suplikacji słowo „nagle" zna­czy bez przygotowania. Wiemy co to znaczy być nieprzygotowanym do jakie­goś egzaminu, na przyjęcie gości i tak dalej. Wszystko robimy, aby być goto­wym na czekające nas wydarzenia. Spo­tkanie z Bogiem w czasach ostatecznych, czy dniu naszej śmierci będzie najważ­niejszym wydarzeniem naszego życia, do którego trzeba być przygotowanym. Przypomina nam o tym rozpoczynający się okres Adwentu. Często ten święty czas spłycany jest przez zawężanie go do przygotowania, zarówno pod wzglę­dem materialnym, jak i duchowym tylko do świąt Bożego Narodzenia. Oczywi­ście to wszystko jest potrzebne, ale było­by ono niepełne, gdybyśmy nie potrakto­wali tego jako jeden z elementów przy­gotowania na spotkanie z Chrystusem w czasach ostatecznych.

   Prorok Izajasz w pierwszym czytaniu mówi. że gdy Pan przyjdzie jego prawo zapanuje na   ziemi: „On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postę­pujmy w światłości Pańskiej!” Św. Paweł w Liście do Rzymian ukazuje nam drogę przygotowania na spotkanie Chrystusa: „Noc się posunęła, a przybli­żył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości ale przyobleczcie się w Pa­na Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom”. Jest to droga dobrego przygotowania na zbli­żające się święta Bożego Narodzenia.

ks. mgr Bernard Twardowski