Słowo na niedzielę 27 października 2013 r.

XXX Niedziela Zwykła - Uroczystość Rocznicy Poświęcenia Kościoła.  Łk 19, 1-10.

      Niektórych obserwatorów oburza fakt, że Jezus – przenikliwy nauczyciel, którego wielu ludzi uważa za proroka – idzie w gości do grzesznika. Rzeczywiście, tak jest. Jezus oświadcza, że musi się zatrzymać w jego domu, zanim w życiu tego nieuczciwego i łasego na pieniądze człowieka dokona się nawrócenie. Bóg w osobie Syna Bożego przejmuje inicjatywę i idzie do grzesznika, ale nie po to, by pochwalać zło. Jezus pragnie, aby życie Zacheusza wypełniła miłość Boża, która zbawia – pozwala uwolnić się od grzechu i znaleźć sens życia, które daje radość.

      Nic innego nie dzieje się dzisiaj w naszych kościołach, które są miejscem spotkania człowieka grzesznego z miłością Boga wyzwalającego go z sideł zła. Również w naszej świątyni w Rawickiej Farze, której rocznicę poświęcenia wspominamy w tę niedzielę, obecny jest Bóg, który w Jezusie zstąpił na ziemię, aby Boże zbawienie stało się udziałem wszystkich ludzi. Wierni, którzy gromadzą się w kościele na świętowanie Dnia Pańskiego, to często ludzie niestali w swych postawach, zalęknieni, dokonujący nieraz błędnych wyborów moralnych, zdezorientowani i małoduszni. Tak, my również niejednokrotnie tacy jesteśmy. Kościół jednak nie gromadzi tylko świętych – „mocarzy wiary”, ale również grzeszników, którzy – jak Zacheusz – pragną spotkać Boga. Dlatego Kościół, w którym mieszka Bóg, przyciąga ludzi słabych i popełniających zło, którzy pragną być świętymi. Jest w nim miejsce dla tych, którzy tęsknią za Bogiem, są gotowi się zmienić i uwolnić tkwiące w nich pokłady dobra.

       Niech nas nie zniechęcają błędy i słabości duchownych i wiernych świeckich! Również i nasze grzechy niech nie przysłonią nam prawdy o niewyczerpanym miłosierdziu Bożym! Niech nie gaśnie w nas pragnienie, by spotkać Boga obecnego w Kościele! Niech Boże zbawienie przemienia nasze życie tak, abyśmy znaleźli prawdziwe szczęście, żyjąc nie dla siebie, ale dla Tego, który dla nas umarł i zmartwychwstał!

ks. mgr Bernard Twardowski