Słowo na niedzielę 21 kwietnia 2019 r. 

   Na pomniku „Trzech Krzyży", odsłoniętym 16 grudnia 1980 roku przed Stocznią Gdańską, widnieje napis: „Oddali życie, abyś ty mógł żyć godnie". W ten sposób robotnicy zwycięskiego Sierpnia 1980 r. złożyli hołd stoczniowcom poległym w czasie poprzednie­go, tragicznie stłumionego protestu robotniczego z grudnia 1970 roku. Krzyże cierpienia i zawieszone na nich kotwice nadziei - sym­bol najnowszych dziejów Polski - towarzyszą odtąd gdańskiemu światu pracy i przypominają na co dzień, iż „Pan da siłę swojemu ludowi".

   Krzyż przestał oznaczać jedynie śmierć, przegraną i klęskę, za­kwitł nowym życiem, nadzieją, stał się bramą do zwycięstwa, któ­rego znakiem jest Zmartwychwstanie Jezusa - główna, najważ­niejsza prawda pierwszego pokolenia chrześcijan. Zmieniła ona optykę patrzenia na świat, jest potwierdzeniem wszystkiego, co sam Chrystus czynił i czego nauczał. Wszelkie prawdy, nawet najbardziej niedostępne dla ludzkiego umysłu, znalazły swoje uza­sadnienie, gdyż Chrystus dał im ostateczne, obiecane przez siebie potwierdzenie swym Boskim autorytetem. Zmartwychwstanie potwierdza Boskość Jezusa: „Gdy wywyższycie Syna Człowiecze­go, wtedy poznacie, że Ja Jestem" (J 8, 28).

   Nie było świadków samego faktu zmartwychwstania. Pewność o tym wydarzeniu opiera się w Ewangeliach na znalezieniu pu­stego grobu Jezusa na trzeci dzień od Jego śmierci (końcówka piąt­ku, sobota, niedziela rano); na wielokrotnym ukazywaniu się Zmar­twychwstałego (chrystofanie) i słowach, w których stwierdzał wypełnienie się - poprzez Jego zmartwychwstanie - Pisma.

   „Ujrzał i uwierzył" - tak bardzo krótko określa św. Jan całą praw­dę wielkanocnych wydarzeń. W tym świadectwie mamy wpierw proste stwierdzenie: „ujrzał" - stał się świadkiem wydarzenia. Jest wczesny ranek dnia pierwszego po szabacie, jeszcze przed świtaniem, jest odsunięty kamień i dokładny opis w jaki sposób Piotr zaglądał do grobu. O skutkach tego wydarzenia Jan Apostoł mówi też: „uwierzył". Można powiedzieć, uwierzył Pismom, które mó­wią, iż Jezus miał powstać z martwych, przypomniał sobie wszyst­kie słowa o odbudowaniu w trzy dni świątyni, zobaczył na nowo całą działalność Jezusa w Judei, zrozumiał, że Mesjasz musiał cier­pieć, że taka jest droga do zwycięstwa nad złem...

ks. mgr Bernard Twardowski