Słowo na niedzielę 16 września 2018 r. 

Czy wiemy jak Pismo św. mówi o tych, którzy słuchają Słowa Bożego, a nie wypełniają Go? Nazywa ich głupcami! Być uczniem Jezusa to także wypełniać usłyszane Słowo, podejmować Boże decyzje.  Przypomnę znany fragment Ewangelii: „Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie. Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”.

   Św. Piotr chodził za Jezusem, ale dalej myślał  po swojemu. Czy my tak nie myślimy? Czy nie jesteśmy rozdwojeni? Zupełnie jak w znanej piosence WILKI DWA: „A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra. oblicze zła;walczą ze sobą nieustannie,wygrywa ten którego karmie”. Uczeń Jezusa zdaje sobie sprawę z tego, że jego życie to poligon. Bóg pragnie Cię mieć przy sobie. Jest jednak szatan czyli inaczej przeciwnik, który pragnie twej zguby. Walka duchowa trwa.

   Budzimy  się i słyszymy głos: pomódl się, z kolei w drugim uchu, ktoś Ci mówi: pośpij jeszcze. W ciągu dnia Bóg mówi: bądź uczciwy, a w drugim uchu słyszysz zakombinuj. Bóg mówi przełamuj schematy, a szatan zostań na swojej kanapie z chipsami i telefonem, najlepiej to się nie angażuj. Do czego na dzień dzisiejszy wzywa Cię Bóg? Do jakiej decyzji nawrócenia?

   Chciałbym też podać sposób w jaki szatan rozkłada nas duchowo. Posłuchajcie pewnej historii: Siedzą trzy diabły, zastanawiają się jak kusić ludzi. Zabiera głos pierwszy: powiedzmy, że Boga nie ma, że to jakiś wymysł, dla moherowych beretów. Drugi diabeł na to: nie uwierzą, to zbyt proste! Lepiej powiedzmy, że Bóg jest, ale jego nauka jest zupełnie niedostosowana do życia na ziemi, jest za trudna. Pozostałe dwa diabły mówią: przecież mają św. Faustynę, Jana Pawła II, Matkę Teresę z Kalkuty im się udało. To nie przejdzie! Wtedy wstaje trzeci i mówi: trudno musimy to powiedzieć ludziom że, Bóg jest dobry, modlitwa ma sens, życie zgodne z Ewangelią to sama radość. Od razu słychać krzyk: zdrajca! Jak możesz zachęcać ludzi do życia z Bogiem? Na to pomysłodawca odpowiada: Zaraz, zaraz, zaczekajcie! Dajcie skończyć. Powiedzmy, że to wszystko jest dobre, ale dodajmy, żeby zrobili to jutro. Im dłużej odwlekamy decyzje nawrócenia tym rzeczywiście trudniej się nawrócić. Wie o tym dobrze zły duch i dlatego jest taki przekonujący w argumentach odkładających nawrócenie na później !!!

ks. mgr Bernard Twardowski