Słowo na niedzielę 15 czerwca 2014 r.

       Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, tajemnica naszej świętej wiary. Może zatem, podobnie jak w przypadku Eucharystii, wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój… by poznać Tajemnicę Trójcy Świętej? Mamy światło rozumu, ono nas doprowadza do pewnych granic i dalej rozum mówi - już koniec, już dalej nic nie ma. Dalej nas może poprowadzić tylko wiara.

      Pewnie ten przykład ze świętym Augustynem przechadzającym się nad brzegiem morza i rozmyślającym nad istotą Trójcy Świętej jest stary jak świat, ale warto go przytoczyć. Święty Augustyn przechadzając się brzegiem morza rozmyślał nad Tajemnicą Trójcy Świętej. W pewnej chwili napotkał chłopca przelewającego muszelką wodę z morza do małego dołeczka.

Zapytany przez Augustyna co robi, odpowiedział, że przelewa wodę z morza do owego dołka.

Ależ to nigdy Ci się nie uda - powiedział Augustyn. Wtedy chłopiec wstał i odpowiedział: Augustynie, prędzej ja przeleję wodę z morza do dołka, niż ty swoim rozumem pojmiesz Tajemnicę Trójcy Świętej.

      „Rozumie ludzki, tyś mały przed Panem, tyś kroplą w Jego nieskończonej toni. Świat cię niezmiernym zowie oceanem i chce ku niebu wzlecieć na twej toni…” - pisał Adam Mickiewicz. Rozumie ludzki tyś mały przed Panem…

      Grupa słuchaczy poprosiła swego profesora, by wyjaśnił im Tajemnicę Trójcy Świętej. Wtedy ów profesor wziął pustą szklankę i dzbanek z wodą i poprosił do siebie jednego ze studentów. Wręczył mu dzbanek z wodą i mówi - lej wodę z dzbanka do szklanki. Kiedy już szklanka była wypełniona po brzegi, student przestał napełniać szklankę wodą z dzbanka. Profesor ze stoickim spokojem rzekł - lej dalej. - Ależ profesorze szklanka jest już napełniona. - Lej dalej wodę z dzbanka. Student lejąc wodę z dzbanka spowodował, że ta zaczęła się przelewać na zewnątrz i rozlewać wokół szklanki. Wtedy rzekł - nasz rozum jest jak ta szklanka, która nie potrafi pomieścić wszystkiej wody z dzbanka. Nasz rozum jest ograniczony. Gdzie kończy się poznanie rozumowe tam wkracza do akcji wiara.

      Może zacytujmy drugą część tego co napisał nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz: „Lecz płomień wiary, który niebo wznieca, topi twe krople, zapala twe gromy, ach, ty bez wiary byłbyś niewidomy”.

      Rozumie ludzki, ty bez wiary byłbyś niewidomy. Byłbyś jak ślepy!!! Jak to jest głęboko powiedziane. Światło rozumu okazuje się nędznym kagankiem w porównaniu ze światłem wiary, ono nas prowadzi przez ciemności tego świata.

      A. Saint Exypery dopowiedział, że: „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Najważniejsze widzi się sercem”

      Niewidoczne dla oczu rozumu. Widoczne dla serca wiary.

      Dwa skrzydła: wiara i rozum niech unoszą naszego ludzkiego ducha ku kontemplacji.

Prawdy, prawdy, że jest Jeden Bóg. Bóg w Tajemnicy Trójcy Przenajświętszej.

14-06-15-Trojca-01.jpg.jpg

 

ks. mgr Barnard Twardowski