Słowo na niedzielę 12 lipca 2015 r.

      Rozesłanie Apostołów notowane w dzisiejszej Ewangelii. to tylko na to, aby Apostołowie zapoznali się z pracą, którą Jezus pragnie im powierzyć. Prawdziwe rozpoczęcie posłannictwa apostolskiego nastąpiło po Zesłaniu Ducha Świętego. Wtedy w miejsce zdrajcy Judasza wybrany zostaje św. Maciej. Grupa dwunastu staje do pracy. Czy się nie zniechęcą? Nie! Oni się nie zniechęcą ani się nie zmienią.Oni zostaną przy Jezusie niezmienni.

      A jak jest u nas dzisiaj? Człowiek - często mówimy: chorągiewka! Wiatr nią kieruje. Raz to, drugi raz tamto. W liceum widziałem takiego kolegę. Jednego dnia zapalił się do łaciny. Będzie się specjalizował w tym języku. Kupił zeszyt, pisał, notował. Trzy kartki zapisane. Nie! Lepiej matematyka. Nowy zeszyt. Wszystkie problemy matematyczne bardzo go interesowały. Tydzień, 10 dni - skończone. Lepiej fizyka i chemia. Nowy zeszyt! Po jakimś czasie rzucił. Historia i geografia mu się podobają... Tak zmieniał pole zainteresowań. Przyszło półrocze noty słabe. Koniec roku - katastrofa. O zdaniu matury nie było mowy. Opuścił liceum. Co się z nim stało? Nie wiem. Ale zapomnieć nie można tej słabej, czy raczej, chorej woli, jaka była u niego. Gorzej, gdy taka słabość jest w życiu religijno-moralnym.

      Chrzest, I komunia święta. Wyrzekali się złego ducha. Na pytanie: Czy wierzysz? odpowiadali: tak! Wspaniały początek. Przy bierzmowaniu Biskup modli się o 7 Darów Ducha Świętego, bo żołnierzem Chrystusowym ma być każdy katolik. A potem: żołnierz czy dezerter? Jeżeli to drugie, to wiemy: każdy dezerter zasługuje na pogardę. Czy Bóg ma mieć szacunek dla niego?

      Albo jest przysięga małżeńska: „Że cię nie opuszczę aż do śmierci”! A potem... Iluż dzisiaj jest rozwodników w kościele, który rozwodów nie uznaje! A więc są tylko przy Kościele! - Tylko ten kto wytrwa do końca zbawiony będzie! Boga nikt nie przekupi, nie podejdzie; wytrwać trzeba!

      Jeszcze jedna myśl. Młody kleryk idzie do kapłaństwa. Dzieckiem nie jest: ma 25 lat. Wie co robi, ma rozum, ma wiarę. A potem... Jest ich więcej. Nazwano ich „kontestatorami”. Pojechali do Rzymu. Chcieli, aby ich Papież przyjął, zwolnił z kapłaństwa, ze ślubów zakonnych, z celibatu... Do tego doszło? Taka jest Francja? - Kiedy Papież Jan Paweł II przyjechał do Francji, zorientował się gdzie jest i kiedy odjeżdżał zapytał: „Francjo, czy pamiętasz o ślubach uczynionych na chrzcie św.?” „Taką pamiątkę zostawił! - Jedno jest ważne: Trzeba wytrwać.

ks. mgr Bernard Twardowski