Słowo na niedzielę 11 września 2016 r.

EUCHARYSTIA - OBECNOŚĆ CHRYSTUSA POD POSTACIAMI

Było to w VIII wieku w klasztorze św. Longina w Lanciano. Pewien kapłan z zakonu św. Bazylego odprawiał Mszę Świętą. Gdy skończył wypowiadać słowa konsekracji, Hostia w jego rękach nagle zmieniła się we fragment ludzkiego ciała, a wino w krew. Po Eucharystii Ciało pozostało nienaruszone, natomiast krew w kielichu przekształciła się w pięć nieregularnych bryłek.

Najświętszą Hostię umieszczono w relikwiarzu z kości słoniowej. W 1713 r. zastąpiono go nową monstrancją ze złota i kryształu, w której relikwie są przechowywane do dziś.
       W 1970 r. przeprowadzono naukowo-medyczne badania. 7 marca profesorowie medycyny ogłosili wyniki. Stwierdzono, że ciało i krew są pochodzenia ludzkiego. Fragment ciała stanowi tkankę ścianki sercowej, a krew zachowała świeżość przez dziewięć wieków. Gdyby pochodziła od osoby zmarłej, to krew uległaby szybkiemu procesowi zepsucia i rozkładu.
      Co nam chce Pan Jezus powiedzieć przez ten cud eucharystyczny w Lanciano z VIII wieku? Odpowiedź na to daje nam „Katechizm Kościoła Katolickiego”: Sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy... W Najświętszym Sakramencie Eucharystii są zawarte: 1. prawdziwie, 2. rzeczywiście, 3. substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus. (KKK 1374)
      Możemy zapytać: Ale jak to jest możliwe? Święty Chryzostom, którego cytuje „Kate-chizm Kościoła Katolickiego”, tak mówi: Nie człowiek sprawia, że dary stają się Ciałem i Krwią Chrystusa, ale sam Chrystus, który został za nas ukrzyżowany. Kapłan reprezentujący Chrystusa wypowiada słowa, ale ich skuteczność i łaska pochodzą od Boga. (KKK 1375)
      Sobór Trydencki - tak to ujmuje „Katechizm Kościoła Katolickiego” (1376): (...) przez konsekrację Chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi”. Święty Kościół katolicki słusznie i właściwie nazwał tę przemianę przeistoczeniem. W czasie przeistoczenia następuje przemiana całej substancji chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, ale tam gdzie jest żywe Ciało i Krew Jezusa jest też obecna dusza i Bóstwo Jezusa. W Eucharystii, w Najświętszym Sakramencie jest nie symbolicznie, ale prawdziwie obecny Jezus Chrystus jako Bóg i człowiek.
      W Eucharystii, w Najświętszym Sakramencie jest obecny nie tylko w pamięci, ale rzeczywiście cały Chrystus: Bóg i człowiek. W Eucharystii, w Najświętszym Sakramencie jest obecny nie przypadłościowo, ale substancjalnie cały Chrystus z duszą i ciałem.
      W Eucharystii jest prawdziwie, rzeczywiście obecny Jezus Chrystus, ten sam, który chodził po ziemi Palestyny i uzdrowił kilkaset osób. W Lourdes Jezus w Hostii jest ten sam i uzdrawia. Chorzy wstają ze swoich łóżek i wózków, odrzucają kule i chodzą, a przecież śmierć zaglądała im w oczy.
      Uwierz w to, że Jezus w Eucharystii może uzdrowić twoją duszę i ciało.

ks. mgr Bernard Twardowski