Słowo na niedzielę 10 kwietnia 2016 r.  

Trzeba się powtórnie narodzić. Tak powiedział Pan Jezus do Nikodema. Nikodem tego nie rozumiał. My rozumiemy lepiej. Wiemy z lekcji katechizmu, że są dwa rodzaje życia. Gdy się dziecko urodzi, ma życie naturalne: dusza ożywia ciało. Ale to dziecko zanosimy do kościoła. Tam przyjmuje chrzest święty. Otrzy­muje wtedy drugie życie: Grzech pierworodny się odpuszcza i do duszy wchodzi łaska uświęcająca, czyli życie nadnaturalne. Boże. Bóg mieszka w duszy dziecka. Gdyby dziecko umarło, poszłoby prosto do nieba. Ale dziecko żyje, rośnie, lata idą, przychodzi grzech. Jeden grzech ciężki, śmiertelny wystarczy, aby łaskę uświęcającą, czyli życie Boże w duszy zniszczyć. Co wtedy? Pan Jezus, nasz Zbawiciel, wszystko przewidział. Sa­krament Pokuty: Spowiedź święta, dobrze odprawiona, wszy­stko naprawia. I jeszcze Najświętszy Sakrament Ołtarza! Co powiedział Pan Jezus? „Kto pożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, we Mnie mieszka, a Ja w nim”. On we Mnie, Ja w nim! Gdyby Aniołowie umieli zazdrościć, zazdrościliby. Pięknie mówi św. Augustyn: Choć Wszechmocny, nic więcej Bóg uczynić nie może. Choć nieskończenie Mądry nie wie co by mógł więcej dać. Nieskończenie Bogaty, nie ma, co by mógł jeszcze dać. Dając Siebie, dał wszystko! Takiego Boga mamy!

„W tej hostii jest Bóg Żywy, choć ukryty lecz praw­dziwy”. Na to oburzył się pewien heretyk: Co? co? W tej hostii Bóg? Nigdy w to nie uwierzę! - A jednak uwierzył. Czytamy w żywocie św. Antoniego. Żył w tym czasie uparty heretyk ze sekty Albigensów. Antoni mu tłumaczy. Nic nie pomaga. Wreszcie Antoni sięga po ostatni argument: „A gdyby twój osioł ukląkł przed konsekrowaną hostią? Czy byś uwierzył? - Tak. Gdyby osioł... Ustalono termin i miejsce spotkania. Antoni się modlił. Heretyk - nazywał się: Benipiglio - skazał swego osła na 3-dniowy post. Po 3 dniach sprowadził go na umówione miejsce. Tam było siano i dużo owsa w żłobie: będzie zajęty jedzeniem. Żadna hostia mu nie przeszkodzi - myślał jego pan. Pomylił się. Bo zaledwie św. Antoni przyszedł w procesji z hostią konsekrowaną, zgłodniały osioł opuścił żłób, zbliżył się i upadł na 2 kolana. Heretyk, który św. Antoniemu wierzyć nie chciał, teraz przez osła został nawró­cony. Prawdę dał Kościołowi Pan Jezus, Bóg Człowiek. Kto wierzy w Niego, będzie miał żywot wieczny

ks. mgr Bernard Twardowski