Słowo na niedzielę 8 kwietnia 2018 r. 

   James C. Whittaker w książce „We Thought We Heard Angels Singing” (Wydawało się nam, że słyszeliśmy śpiewające anioły) opisu­je swoje przeżycia z czasów II Wojny Światowej. W czasie wykonywania zadań bojowych samolot którym leciał uległ wy­padkowi nad Pacyfikiem. Ośmiu członków załogi uratowało się. Przez 21 dni dryfowa­li na trzech małych tratwach ratowniczych. Nie mieli żywności, ani wody. Wewnętrz­ną moc przetrwania czerpali z modlimy. Czytali Biblię i kierowali ku Bogu sponta­niczne modlimy. James był jedyną osobą niewierzącą w tym gronie. W szóstym dniu głód i pragnienie coraz bardziej dawały się im we znaki. Wieczorem modlili się żarli­wie, żywiąc nadzieję, że na horyzoncie po­jawi się jakiś statek lub samolot. Jednak horyzont pozostał pusty, a tragiczna rze­czywistość jeszcze mocniej przypomniała im beznadziejną sytuację. Bezsilni spoglą­dali na pluskające w wodzie ryby. I nagle, ku ich zaskoczeniu dwie ryby wskoczyły do jednej z tratw. To był pierwszy posiłek rozbitków od sześciu dni. Następnego dnia mężczyźni w czasie modlitwy prosili Boga o deszcz. Wkrótce nadciągnęła burza, zale­wając ich strugami wody. Od tego momen­tu James C. Whittaker stał się wierzącym. W dziesiątym dniu wydarzyło się coś szczególnego. Po codziennych modlitwach głośno zaczęli wyznawać swoje grzechy. Było to wspaniałe wyznanie pokornej wia­ry w Boga. Trzynastego dnia James prowa­dził po raz pierwszy wieczorne modlitwy. Modlił się żarliwie, błagając o ponowny deszcz. I rzeczywiście, jakby na zawołanie, w niedługim czasie spadł rzęsisty deszcz.

   0 tym wydarzeniu pisze w swojej książce: „Są pewne rzeczy, których nie możemy wyjaśnić prawami natury. Wiatr był prze­ciwny, a mimo to ściana deszczu zaczęła powoli przesuwać się w naszym kierunku. Ugasiliśmy pragnienie oraz napełniliśmy wodą nasze pojemniki”. W 21 dniu dryfo­wania, rozbitkowie ujrzeli ląd. James chwycił za wiosła. Po ponad siedmiu go­dzinach dotarli do brzegu. Uklękli na plaży I dziękowali Bogu za ocalenie.

   James odczytał te wydarzenia jako znaki Boże, dzięki którym Chrystus zagościł w jego życiu. Podobnie jak Tomasz, cho­ciaż na innej drodze James spotkał Chry­stusa i wyznał, że jest On jego Panem i Bo­giem. Tomasz wyruszył w świat z radosną nowiną o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jak mówi tradycja, dotarł do Indii, a także na tereny dzisiejszego Iraku. James aposto­łował poprzez swoją książkę, w której opi­sał drogę swojej wiary, jak i też liczne po­drożę oraz wypowiedzi.

ks. mgr Bernard Twardowski