Słowo na niedzielę 4 lutego 2018 r. 

   Pewnemu księdzu przydarzył się następujący przypadek. Obronił pracę doktorską z teologii i został przez biskupa powołany do pewnej parafii. Niektóre starsze parafianki były wielce ucieszone, że będą miały w parafii lekarza, jako że te dwa pojęcia w potocznym rozumieniu używane są bardzo często zamiennie. Doktor utożsamiany jest z lekarzem. Liczyły, że ksiądz doktor cierpliwie wysłucha zwierzeń o ich dolegliwościach i przypisze odpowiednie leki. Pewnego dnia przyszła starsza pani i zaczęła opowiadać o tym co ją boli. Ksiądz cierpliwie słuchał, jako że często wierni przychodząc do kapłana zwierzają się nie tylko z problemów duchowych, ale także mówią o swoich chorobach. Kapłan odpowiadając na te zwierzenia ukazał wymiar duchowy cierpienia i związek z cierpieniem Jezusa. Zauważył jednak, że kobieta nie jest zadowolona z tej rady i oczekuje czegoś więcej. W końcu powiedziała – „ksiądz doktor zapomniał wypisać mi receptę na leki”. Ukrywając rozbawienie, ksiądz odpowiedział, że jest doktorem teologii, a nie lekarzem i nie jest upoważniony do wypisywania recept. Kobieta spojrzała na niego podejrzliwie, jakby chciała powiedzieć: Co to za doktor, który nie zna się na chorobach i nie może wypisać recepty. Kapłan wyjaśnił dokładnie sprawę, ale zauważył, że to nie rozwiało wątpliwości kobiety.

   To zdarzenie skojarzyłem z dzisiejszym fragmentem Ewangelii. Jezus przychodzi na ziemię jako Zbawiciel świata, ale leczy także cierpiących na różne dolegliwości fizyczne. W synagodze uleczył człowieka opętanego przez ducha nieczystego. Potem odwiedził dom św. Piotra i uleczył z gorączki jego teściową. Przynoszono do Niego chorych i opętanych przez demony, a On uzdrawiał ich z chorób i wypędzał złe duchy. Jednak mimo wielu oczekujących na uzdrowienie, Jezus skoro świt opuścił miasto i udał się na miejsce pustynne, aby się modlić. Przez takie postępowanie Jezus ukazuje uczniom sens swojej misji zbawczej. Ta misja jest najważniejsza i ona nadaje sens wszystkim poczynaniom Jezusa.

   Jezus świadom swej duchowej misji zbawienia rodzaju ludzkiego odmawia ograniczenia jej do funkcji uzdrowiciela, lekarza. Nie ogranicza jej także do jednego miejsca. Przemierza całą Galileę uzdrawia chorych, ale przede wszystkim głosi Królestwo Boże, którego znakiem nadejścia są między innymi cuda uzdrowienia. W swojej misji Jezus koncentruje się na trzech rzeczach: leczy chorych i cierpiących, modli się i głosi nadejście Królestwa Bożego.

   Razem z Panem Jezusem pomagajmy chorym i cierpiącym, razem z Nim módlmy się i swoimi czynami głośmy nadejście Królestwa Bożego.

ks. mgr Bernard Twardowski