Słowo na niedzielę 3 stycznia 2016 r.  

      Wróćmy na chwilę do Nowego Roku. W pierwszy dzień Nowego Roku czcimy Maryję Bogurodzicę. Maryja jest też naszą Matką. Matka nasza! Mamy niesłychane tajemnice w naszej świętej religii. Matka Boga, Matka Jezusa, Matka Stworzyciela, Matka Odkupiciela. 12 razy powtarzamy w litanii to słowo „Matka”! I taką Matkę dał nam Bóg. I w pierwszym dniu Nowego Roku nam Ją przypomina.

 Wiemy wszyscy, że jest dobra, święta, Niepokalana! I jak mówi mała Bernadeta z Lourdes, jest tak piękna, że, gdy się Ją raz widziało, chciało by się umrzeć, aby Ją drugi raz zobaczyć! Św. Bonawentura też mówi: „Bóg mógł stworzyć piękniejszą ziemię, wspanialsze niebo, ale Matki piękniejszej, godniejszej, wspanialszej niż Maryja, stworzyć nie mógł. Maryja to najpiękniejsze arcydzieło stworzenia”! A jaka dobra! Dobrocią Swoją obejmuje Maryja całą ludzkość: wszystkie dzieci wszystkich krajów, wszystkich ras i języków. Najlepsza dla wszystkich Matka. Nie wiemy co ten Nowy Rok nam przyniesie. Idźmy z Maryją. Z Nią przekonamy się, że trudności życia nie na to są, by nas powaliły na ziemię, ale na to, byśmy je zwyciężyli. Matka Jezusa jest naszą Matką. Św. Bernard woła: „Nigdy nie słyszano, aby ktoś, uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być przez Ciebie opuszczony”! Czy dzieci zawsze są grzeczne? Za czasów św. Wincentego Fereriusza żyła młoda panienka, dobra, cnotliwa, bogobojna. Czy taką pozostanie? Powoli ostygała. Było coraz gorzej. Wreszcie stała się lekkomyślna, żyła dla świata. Co będzie? Święty kapłan postanowił ją ratować. Napisał coś na kartce i zaprosił do konfesjonału. Gdy przyszła, wyspowiadał ją, dał rozgrzeszenie i wręczył kartkę mówiąc: „Idź przed obraz Matki Boskiej i powoli przeczytaj”. Panienka idzie, klęka i czyta: „Do widzenia Ci Maryjo! Ty jesteś piękna, lecz świat jest piękniejszy. Kocham Cię, lecz więcej kocham świat! Zawdzięczam Ci wiele, lecz wolę o tym zapomnieć, bo świat mnie więcej pociąga, choć może zgubi na wieki. Więc: do widzenia Ci Maryjo! Ostatni raz: Do widzenia”! Stało się to, co przewidywał święty spowiednik: serce dziewczęcia jęknęło bólem. Łzy potoczyły się po policzkach. Zrozumiało dziewczę, że świat nie jest ani piękniejszy, ani lepszy od Maryi i że Maryi opuszczać nie może! Wszystko mija, wieczność zostaje. Wielkie prawdy trzeba przypominać.

      W dzień Nowego Roku składamy życzenia znajomym, krewnym... Jak one będą wyglądać? Będą miały specjalny charakter. Dla kapłana: Aby jak najdłużej i jak najwięcej owocną pracę swoją wykonywał! A dla wiernych: Aby po tym życiu doczesnym weszli do życia wiecznego po wieczną nagrodę. To jest takie życzenie, że Sam Bóg lepszego życzenia złożyć nam nie może! Umiejmy myśleć i dziękować! Wszystko mija, wieczność zostaje.

ks. mgr Bernard Twardowski