Słowo na niedzielę 13 grudnia 2015 r.
W piątek, 13 listopada w paryskim klubie Bataclan występował amerykański zespół heavymetalowy Eagles of Death Metal. W trakcie wykonania piosenki „Pocałuj diabła” rozległy się strzały. Tytułowe słowa przybrały przeraźliwie potworny kształt. Pocałunek diabła jest pocałunkiem nienawiści, która niesie cierpienie i śmierć. Prawie sto osób śmiertelnie ucałował diabeł, a jeszcze więcej ranił. Diabeł przybrał ludzki kształt i w swej przewrotności przyzywał Boga. Zbrodniarze strzelając do bezbronnych ludzi wołali: „Allah Akbar”, co znaczy „Bóg jest wielki”. Zapewne wplątywali Boga w swoją zbrodnię, przewrotnie interpretując słowa świętej księgi muzułmanów: „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili. Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! Taka jest odpłata niewiernym!” /Koran 2: 191/. Bóg jest miłością. Bóg kocha człowieka, wbrew temu co śpiewa w jednej ze swoich piosenek wyżej wspomniany zespół: „Bóg nienawidzi nas wszystkich”. Bardzo często ludzie zamieniają świat w piekło, bo wymazują ze swojego życia Boga miłości i Jego prawa. Zapewne przewodzi tym Francja. Zamieniają świat w piekło, bo zasłaniają się Bogiem, dopuszczając się najbardziej niecnych czynów i zbrodni. Bez wątpienia przewodzi w tym samozwańcze Państwo Islamskie.
Pośród tego ludzkiego, w trzecią niedzielę adwentu, zwaną niedzielą radości słyszymy wezwanie: radujcie się, gaudete. 'Ia radość jawi się dla każdego z nas w różnych obrazach. Widzę ją na radosnych buziach kilkudziesięciu małych dzieci, które całym sercem śpiewrają: Jesteś radością mojego życia – o o o Panie mój. Ty jesteś moim Panem, ty jesteś moim Panem, ty jesteś moim Panem. Na zawsze jesteś Panem mym.
O tej radości słyszymy w pierwszym czytaniu z Księgi proroka Sofoniasza: „Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz, który daje zbawienie. On uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości, jak w dniu uroczystego święta”. Wizje prorockie, które w życiu Narodu Wybranego znajdowały spełnienie - w życiu społecznym były zapowiedzią wiecznego spełnienia w Jezusie Chrystusie.
Papież Franciszek w rozważaniu na Anioł Pański powiedział: „Ludzkie serce pragnie radości. Każda rodzina, każdy naród dąży do szczęścia. Ale jaka to radość, do której przeżywania i świadczenia powołany jest chrześcijanin? Jest to radość, która pochodzi z bliskości Boga, z Jego obecności w naszym życiu. Od chwili, kiedy Jezus wszedł w historię poprzez swoje narodziny w Betlejem, ludzkość otrzymała ziarno królestwa Bożego, jak gleba, na którą rzucone jest ziarno będące obietnicą przyszłych żniw. Nie trzeba już szukać gdzie indziej! Jezus przyszedł, aby przynieść radość wszystkim i na zawsze. Nie chodzi jedynie o radość spodziewaną czy przełożoną na raj - tu na ziemi jesteśmy smutni, ale w raju będziemy radośni; nie, to nie tak! - Jest to radość, która już jest realna i możliwa do doświadczenia w tej chwili, bo sam Jezus jest naszą radością, a nasz dom z Jezusem jest radością. Jezus żyje, On zmartwychwstał i działa w nas i między nami szczególnie poprzez swoje słowo i sakramenty”.
ks. mgr Bernard Twardowski